M E N U
7 stycznia, 2023

Mistrzowskie pejzaże zimowe Tatr Stanisława Witkiewicza

Zimowe pejzaże inspirowane regionem Tatr i Podhala zajmują szczególne miejsce w polskim malarstwie. Podejmowali się ich najwybitniejsi polscy artyści – między innymi Leon Wyczółkowski, Władysław Ślewiński, Jan Stanisławski czy Stefan Filipkiewicz – którzy odwiedzając Tatry zimą, nie mogli oprzeć się urokowi tej mroźnej krainy i na swoich płótnach uwieczniali magiczną zimową aurę zaśnieżonych tatrzańskich wierzchołków, czap śniegu na świerkach i zasypanych dachów góralskich chałup. Każdy z malarzy tatrzańską zimę przedstawiał w unikalny dla siebie sposób – w spectrum tatrzańskich zimowych prac pojawiają się zarówno szerokie panoramy Tatr widziane z pobliskiego Poronina bądź Kościeliska – tak jak u braci Filipkiewiczów, pejzaże w duch art deco u Rafał Malczewskiego czy też syntetyczne, niemalże abstrakcyjne ujęcia zimy u Andrzeja Wróblewskiego. 

Ten pełen śniegu zimowy krajobraz okolic Zakopanego szczególnie ukochał Stanisław Witkiewicz – postać szczególna ważna dla rozwoju tożsamości Zakopanego. Zdefiniował bowiem “styl zakopiański” – pierwszy w Polsce styl narodowy, bazujący na rodzimej kulturze mieszkańców Podhala, który na dziesięciolecia wyznaczył kierunek rozwoju architektury góralskiej oraz stylu urządzania wnętrz w zakopiańskich willach. Zgodnie z założeniami “stylu zakopiańskiego” Stanisław Witkiewicz zaprojektował najpiękniejsze wille Zakopanego – między innymi willę “Pod Jedlami” rodziny Pawlikowskich czy też willę “Koliba” oraz willę “Oksza” – obie będące dzisiaj siedzibami oddziałów Muzeum Tatrzańskiego w Zakopanem oraz kaplice – Kaplicę Św. Krzyża na Kalatówkach będącą częścią pustelni Brata Alberta oraz Kaplicę Najświętszego Serca Jezusowego na Jaszczurówce. 

Stanisław Witkiewicz (1851-1915), Autoportret, koniec XIX w., olej na płótnie, 79×61 cm, Muzeum Narodowe w Warszawie, Cyfrowe Muzeum Narodowe w Warszawie
Zakopane. Willa "Koliba" - widok elewacji frontowej. Fotografia rysunku projektowego, ok. 1892, 21,6 x 26,2, Muzeum Narodowe w Warszawie, Cyfrowe Muzeum Narodowe w Warszawie
Zakopane. Willa „Koliba” – widok elewacji frontowej. Fotografia rysunku projektowego, ok. 1892, 21,6 x 26,2, Muzeum Narodowe w Warszawie, Cyfrowe Muzeum Narodowe w Warszawie
Zakopane. Willa "Koliba" - widok elewacji bocznej (szczytowej wschodniej). Fotografia rysunku projektowego, ok. 1892, 20,6 x 26,8, Muzeum Narodowe w Warszawie, Cyfrowe Muzeum Narodowe w Warszawie
Zakopane. Willa „Koliba” – widok elewacji bocznej (szczytowej wschodniej). Fotografia rysunku projektowego, ok. 1892, 20,6 x 26,8, Muzeum Narodowe w Warszawie, Cyfrowe Muzeum Narodowe w Warszawie

Więcej o architektonicznym dziedzictwie Stanisława Witkiewicza przeczytacie na stronie Szlak Stylu Zakopiańskiego przygotowanej przez Muzeum Tatrzańskie im. Tytusa Chałubińskiego w Zakopanem. 

Zimowe krajobrazy Tatr i Podhala niezwykle często pojawiały się na płótnach Stanisława Witkiewicza. To realistyczne – niemal fotograficzne – ujęcia ulotnych i niepowtarzalnych momentów tatrzańskiej przyrody – księżycowej nocy z wałem chmur zapowiadającym wiatr halny, zawiei śnieżnej nad Czarnym Stawem czy stada kozic na zaśnieżonych górskich graniach. 

Wiatr halny

Stanisław Witkiewicz (1851-1915), Wiatr halny, 1895, olej na płótnie, 119×166,5 cm, Muzeum Narodowe w Krakowie, Zbiory Cyfrowe Muzeum Narodowego w Krakowie

Niezaprzeczalnie najbardziej szeroko rozpoznawalnym i docenianym w dorobku Stanisława Witkiewicza obrazem jest zimowy nokturn “Wiatr halny” z 1895 roku. Już po roku od jego ukończenia obraz ten został wystawiony na monograficznej wystawie artysty w Towarzystwie Zachęty Sztuk Pięknych w Warszawie, a w 1905 roku został uznany przez Towarzystwo Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie – obok obrazu “Obłok” – za “najznakomitszy jego obraz”. Był również doceniany przez współczesnych Witkiewiczowi przedstawicieli świata kultury – między innymi przez poetę Kazimierza Przerwę-Tetmajera, który o obrazie pisał: “urwał kawał gór i kłąb wichru i cisnął na płótno. Jak się w nie wpatrzeć – ono szumi, wyje, parne jest i przerażające. Krajobraz jest cokolwiek fantastyczny”. Współcześnie obraz znajduje się w zasobach Muzeum Narodowego w Krakowie i dość często pojawia się na czasowych wystawach organizowanych w Polsce i w Europie – w ostanim czasie był częścią ekspozycji “Cisi buntownicy. Polski symbolizm ok. 1900 roku” w Kunsthalle w Monachium, która nadal dostępna jest w formie wystawy wirtualnej.

Nokturn “Wiatr halny” Stanisława Witkiewicza emanuje potęgą i nieobliczalnością tatrzańskiej przyrody. Ogromne wały ołowianych chmur kotłujące się nad masywem Giewontu i Czerwonych Wierchów, przebijający się przez nie blask księżyca odbijający się w tafli strumienia i targane porywistym wiatrem osamotnione świerki budują wrażenie nieobliczalnego żywiołu natury – jednocześnie niezwykle zachwycającego swoim pięknem i budzącego niepokój przed siłami przyrody. To niezwykle nastrojowy obraz silnie oddziałujący na emocje i zmysły – niemalże widzimy przemieszczające się dynamicznie chmury, słyszymy wycie wiatru halnego, trzask łamanych przez niego gałęzi i drzew, a także czujemy jego ciepły powiew. Stanisław Witkiewicz osiągnął tak spektakularny wydźwięk swojego obrazu uwypuklając melancholijne, ale i mroczne oświetlenie tatrzańskiej przyrody srebrzystym blaskiem księżyca, stosując chłodną paletę barw ograniczającą się do szarości, fioletu, granatu oraz bieli oraz uwypuklając kontrast między szafirowym niebem i zaciemnionym lasem reglowym, a zaśnieżoną równiną i srebrzystym wałem wędrujących chmur.

Chcesz dowiedzieć się więcej o wietrze halnym? Niezwykłe ujęcia Tatr w czasie wiatru halnego w filmie Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Jesieniowisko

Stanisław Witkiewicz (1851-1915), Jesieniowisko, 1894, 58,2×80,3 cm, olej na płótnie, Muzeum Narodowe w Krakowie, Zbiory Cyfrowe Muzeum Narodowego w Krakowie

W równie nastrojowym i mroźnym klimacie utrzymany jest kolejny obraz Stanisława Witkiewicza – “Jesienowisko” przedstawiający scenę już bardzo późnego – bo odbywającego się na halach zasypanych grubą warstwą śniegu – ponownego wypasu owiec mającego tradycyjnie miejsce w październiku bądź listopadzie. Kompozycja jest zdecydowanie zdominowana przez położony na łagodnym zboczu zwarty i rozległy las tatrzańskich świerków zasypany śnieżnymi czapami. Ciągnie się on niemal po horyzont oddając jedynie fragment przestrzeni drugiego planu zimowemu pasmu górskiego ciągnącemu się bardzo daleko. A co dzieje się na pierwszym planie obrazu? Tylko na pierwszy rzut oka to jedynie rozlega przestrzeń z gdzie nie gdzie wyłaniającymi się skalnymi głazami. W jej centralnym punkcie możemy dostrzec niewielką, zgrubnie zarysowaną postać ubranego w tradycyjny strój góralski pasterza prowadzącego owce przez zaśnieżone hale oraz kobiety w czerwonej chustce na głowie zamykającej ten pochód. Przyciągającym uwagę odbiorcy elementem obrazu jest lampa trzymana przez pasterza w prawej dłoni – jej refleksy świetlne w niezwykle ciekawy sposób rozświetlają drogę przed pochodem, jak również postaci pierwszych dwóch owiec w nim kroczących. Postaci góralskiej pary, jak i stado owiec są niezwykle drobne w porównaniu do szpaleru świerków i uciekają uwadze odbiorcy, co dodatkowo potęguje budowane przez malarza wrażenie kruchości ludzkiego bytu w porównaniu do ogromu tatrzańskiej przyrody.

Noc zimowa w Zakopanem

Witkiewicz Stanisław (1851-1915), Noc zimowa w Zakopanem, olej na płótnie, 1892, 47x61 cm, Muzeum Narodowe w Krakowie, Zbiory Cyfrowe Muzeum Narodowego w Krakowie
Witkiewicz Stanisław (1851-1915), Noc zimowa w Zakopanem, olej na płótnie, 1892, 47×61 cm, Muzeum Narodowe w Krakowie, Zbiory Cyfrowe Muzeum Narodowego w Krakowie

Niezwykle malowniczym, ukazującym ujmującą grę blasku zimowego księżyca i cieni rzucanych przez tatrzańskie świerki jest obraz “Noc zimowa w Zakopanem” namalowany w 1892 roku, a więc dwa lata po przybyciu Stanisława Witkiewicza do Zakopanego, który przyjechał tu, aby leczyć osłabione gruźlicą zdrowie. Obraz przedstawia fragment tatrzańskiego lasu zasypanego miękkim śniegiem, przeciętego wąską ścieżką, na której cienie rzucane przez świerki i blask zimowego księżyca uformowały niemalże ażurową sieć poszatkowaną przez ślady płóz sań. Niezwykłe efekty światłocieniowe rozgrywają się również na kilkucentymetrowej warstwie śniegu pokrywającej gałęzie szpaleru świerków ciągnącego się wzdłuż ścieżki. Zaskakująca jest nietypowa jasność panująca w tym – bądź co bądź – nocnym krajobrazie. Gdyby nie gwiazdy widoczne na obrazie, można by pomyśleć, że ta jasność pochodzi od promieni słonecznych, a nie blasku księżyca. Taki efekt zastosowany przez Witkiewicza jest w pełni zamierzony – ma za zadanie ukazać niezwykłość przedstawionej sceny – nocy rozświetlonej jak dzień dzięki ogromnym połaciom śnieżnobiałego śniegu odbijającym blask księżyca doświadcza się niezwykle rzadko. Grantowe – a nie czarne – niebo w nocy to również niecodzienne zjawisko. Ponadto, dzięki niemal fotograficznemu realizmowi sceny – odbiorca czuje się tak, jakby obserwował zasypany śniegiem tatrzański las własnymi oczyma – czuje mróz panujący w lesie, odczuwa ciszę tego zimowego krajobrazu i słyszy dźwięk skrzypienia śniegu pod butami w czasie spaceru śnieżnobiałą ścieżką.  

Na co dzień obraz “Noc zimowa w Zakopanem” znajduje się w zasobach Muzeum Narodowego w Krakowie. Nie jest jednak dostępny dla zwiedzających na ekspozycji stałej. Jednak do 5 marca 2023 roku można zobaczyć go na żywo w Muzeum Narodowym w Warszawie na zorganizowanej wraz z Gothenburg Museum of Art wystawie “Przesilenie. Malarstwo Północy 1880-1910” prezentującej malarstwo nordyckie przełomu XIX i XX wieku. Więcej o wystawie “Przesilenie. Malarstwo Północy 1880-1910” znajdziecie na stronach Muzeum Narodowego w Warszawie

Czarny Staw – kurniawa

Stanisław Witkiewicz (1851-1915), Czarny Staw - kurniawa, 1892, olej na płótnie, 95x76 cm, Muzeum Narodowe w Krakowie, Zbiory Cyfrowe Muzeum Narodowego w Krakowie
Stanisław Witkiewicz (1851-1915), Czarny Staw – kurniawa, 1892, olej na płótnie, 95×76 cm, Muzeum Narodowe w Krakowie, Zbiory Cyfrowe Muzeum Narodowego w Krakowie

Kolejny zimowy pejzaż autorstwa Stanisława Witkiewicza – “Czarny Staw – kurniawa” – zyskał w ostatnim czasie dużą popularność wśród szerszej publiczności. Znajdujący się na co dzień w zbiorach Muzeum Narodowego w Krakowie obraz był bowiem częścią obleganej przez miłośników sztuki wystawy “Polska. Siła obrazu” prezentowanej w Muzeum Narodowym w Warszawie oraz Muzeum Narodowym w Poznaniu kolejno w 2020 i 2021 roku. Oba Muzea nadal zapraszają do odwiedzenia wystaw w wersji wirtualnej – wystawa wirtualna “Polska. Siła obrazu” w Muzeum Narodowym w Warszawie oraz wystawa wirtualna “Polska. Siła obrazu” w Muzeum Narodowym w Poznaniu.

Obraz “Czarny Staw – kurniawa” powstał w 1892 roku, czyli tego samego roku, co prezentowany wcześniej obraz  “Noc zimowa w Zakopanem”. Był prezentem dla Wandy Lilpopowej – bliskiej znajomej Jana Krzeptowskiego “Sabały” – przyjaciela Stanisława Witkiewicza i ojca chrzestnego jego syna – Stanisława Ignacego Witkiewicza – “Witkacego”. W 1945 roku obraz został przekazany do zbiorów Muzeum Narodowego w Krakowie przez syna Wandy Lilpopowej – Jerzego – twórcę licznych artykułów o ochronie przyrody Tatr.

W obrazie twórcy “stylu zakopiańskiego” “Czarny Staw – kurniawa” zachwyca przede wszystkim dynamizm ukazania tatrzańskiej przyrody, który dość rzadko prezentowany jest na płótnach inspirowanych Tatrami i Podhalem. Częściej widzimy na nich bowiem statyczne krajobrazy bez gwałtownych zmian pogody i niebezpiecznych zjawisk. Natomiast na płótnie Stanisława Witkiewicza cały Czarny Staw pod Rysami jest niemal targany żywiołami nieokiełznanej tatrzańskiej przyrody – tafla jeziora jest wzbudzona przez silne podmuchy wiatru, a kurniawa, czyli w gwarze podhalańskiej – zamieć śnieżna – zwiewa tumany śniegu z otaczających Czarny Staw zboczy Kazalnicy, Mięguszowieckiego Szczytu Czarnego czy też Rysów. Nie jest to z pewnością przyjazna i komfortowa aura, co nie zmienia faktu, że jest tak piękna i niepowtarzalna, że wielu dałoby wiele, aby podziwiać ją wspólnie ze Stanisławem Witkiewiczem. 

Fascynująca w tej kompozycji jest również gra światła przebijającego się przez wzburzoną tatrzańską zawieję, która zostaje jednak definitywnie przełamana przez ogrom ściany skalnej rzucającej potężny cień na wody Czarnego Stawu. Tak silne kontrasty światła i cienia czynią z tatrzańskiego stawu krajobraz niemal księżycowy bliższy scenom z filmów science fiction niż pocztówek z Tatr i Podhala. Efekt ten został dodatkowo wzmocniony przez Stanisława Witkiewicza wykorzystaniem na płótnie jedynie surowych, “ziemnych” barw – szarości, brązów, czerni i bieli przełamanej jedynie przez akcenty błękitu i niebieskości tafli Czarnego Stawu. 

Przyglądając się dziełu Stanisława Witkiewicza warto pamiętać, że malarz tworzył w czasach, gdy nie było popularne, aby tworzyć “w plenerze” – wszystkie swoje obrazy tworzył w zaciszu swojej pracowni w oparciu o szkice i studia plenerowe. Dlatego tym bardziej należy docenić malarski talent Stanisława Witkiewicza, któremu udało się nie tylko sportretować Czarny Staw i jego otocznie w realistyczny i topograficznie poprawny sposób, ale i przedstawić na płótnie dynamiczną i nieobliczalną potęgę niebezpiecznej tatrzańskiej kurniawy. 

Gniazdo zimy” oraz „Pejzaż zimowy z Tatr

Stanisław Witkiewicz (1851-1915), Gniazdo zimy, 1907, olej na płótnie, 113,5x96,5cm, Muzeum Narodowe w Krakowie, Zbiory Cyfrowe Muzeum Narodowego w Krakowie
Stanisław Witkiewicz (1851-1915), Gniazdo zimy, 1907, olej na płótnie, 113,5×96,5cm, Muzeum Narodowe w Krakowie, Zbiory Cyfrowe Muzeum Narodowego w Krakowie
Stanisław Witkiewicz (1851-1915), Pejzaż zimowy z Tatr, 1908, olej na płótnie, 112x72,5 cm, Muzeum Narodowe w Warszawie, Cyfrowe Muzeum Narodowe w Warszawie
Stanisław Witkiewicz (1851-1915), Pejzaż zimowy z Tatr, 1908, olej na płótnie, 112×72,5 cm, Muzeum Narodowe w Warszawie, Cyfrowe Muzeum Narodowe w Warszawie

Niezwykle ciekawa jest historia powstania dwóch kolejnych zimowych pejzaży Stanisława Witkiewicza – obrazów “Gniazdo zimy” oraz “Pejzaż zimowy z Tatr”. Pierwszy z nich – “Gniazdo zimowy” powstał w 1907 roku i – jak pisał Stanisław Witkiewicz w liście do swojego syna – “ja przechodzę z tym obrazem kataklizmy”. Malarz bardzo długo – dążąc do doskonałości – dopracowywał świetlnie i kolorystycznie zróżnicowane plany kompozycji – pierwszy plan zacienionego śnieżnego zbocza z tatrzańskimi smrekami, drugi – z potężną, niemal pionową ścianą skalną, trzeci z oblanymi słońcem śnieżnobiałymi szczytami, jak również błękitne, bezchmurne zimowe niebo. Przemalowywał fragmenty obrazu, modelował tony błękitu, wydobywał niuanse kolorystyczne, jednak mimo ogromu pracy, którą włożył w obraz, nie był z niego zadowolony.

Pomysł na pejzaż ukazujący piętrowo tatrzańskie szczyty z perspektywy zdobywającego je wędrowca Stanisław Witkiewicz wykorzystał więc jeszcze raz w obrazie “Pejzaż zimowy z Tatr” z 1908 roku. Malarz zachował kompozycję zróżnicowanych planów tatrzańskiego krajobrazu oraz ciasny i wąski kadr inspirowany zapewne kompozycją drzeworytu japońskiego. Tym razem malarz skąpał jednak tatrzańskie szczyty w blasku zimowego księżyca i nadał im bardziej mroczny i tajemniczy klimat pozbawiając kompozycję jakichkolwiek elementów żywej przyrody. “Pejzaż zimowy z Tatr” przedstawia o wiele bardziej surowy obraz Tatr niż jego poprzednik – lód pokrywający skalne głazy, zamarźnięty wodospad ze ściętym mrozem biegiem strumienia i mroczne szczeliny potęgują u odbiorcy niezwykle silne poczucie potęgi i srogości gór. Dodatkowo malarz spotęgował ten przekaz zastosowaniem jedynie szarości, grantów, czerni oraz rezygnując z czystej bieli – mimo że obraz to śnieżny krajobraz zimowy. Być może dlatego aura obrazu jest mocno zbliżona do tej ze wspomnianego już wcześniej, równie księżycowo-abstrakcyjnego obrazu “Czary Staw – kurniawa” z 1892 roku. Co ciekawe, Stanisław Witkiewicz nie umieścił na obrazie “Pejzaż zimowy z Tatr” swojego podpisu, ani daty zakończenia pracy nad obrazem, a w pismach malarza brakuje jakichkolwiek wzmianek o procesie tworzenia obrazu. Finalnie autorstwo obrazu zostało przypisane Witkiewiczowi przez wybitnego badacza jego twórczości – Kazimierza Kosińskiego – w opracowanej przez niego w 1928 roku biografii twórcy “stylu zakopiańskiego”.

Kozice w górach

Stanisław Witkiewicz (1851-1915), Kozice w górach, 1890-1900, olej na płótnie, 38×30 cm, Muzeum Narodowe w Warszawie, Cyfrowe Muzeum Narodowe w Warszawie

Ciekawą, dwuplanową kompozycję z perspektywą skierowaną – podobnie jak na dwóch poprzednich obrazach – ku górze ma kolejny zimowy pejzaż Stanisława Witkiewicza “Kozice w górach” namalowany między 1890 a 1900 rokiem. Pierwszy plan obrazu wydaje się być “oazą spokoju” – widzimy na nim stado sześciu kozic swobodnie wędrujących po zasypanym grubą warstwą śniegu górskim zboczu – ścieżki ich dotychczasowej wędrówki przecinają pokrywę śnieżną wzdłuż i wszerz. Gdzie nie gdzie spod białego puchu wyłania się zielone gałązki kosodrzewiny. Natomiast drugi plan obrazu to smagany niebezpiecznymi podmuchami szalejącej tatrzańskiej kurniawy skalny szczyt górski – najpewniej Kościelec, który otoczony jest szarymi chmurami tworzonymi przez niesione przez górski wicher połacie śniegu. Jedynie fragment nieba za szczytem pozostaje rozświetlony resztkami promieni przebijających się zza szarych chmur – z pewnością takie barwy nieba nie zapowiadają słonecznej górskiej pogody.  Ten interesujący kontrast między dwoma planami kompozycji obrazuje zmienność i zróżnicowanie tatrzańskiej pogody, a dodatkowo budzi w odbiorcy ciekawość tego, czy groźnie wyglądająca śnieżyca dotrze również do póki co spokojnego zbocza. Zwrócenie się kozic z ciekawością, a może i niepokojem w kierunku skąd nadciąga śnieżyca chyba niestety na to wskazuje.

Podsumowanie

Zimowe pejzaże autorstwa Stanisława Witkiewicza są z pewnością wyrazem jego niezwykłej miłości do Tatr i ich bezkresnej przyrody – czasami urokliwej melancholijnej, czasami groźnej i nieobliczalnej. Każdy obraz to unikalne przedstawienie charakteru Tatr – ich potęgi względem ludzkiego bytu, nieprzewidywalności i majestatycznego piękna. Płótna twórcy “stylu zakopiańskiego” zapraszają nas pod Tatry – inspirują do podróży, w czasie której na własne oczy będziemy mogli zobaczyć podhalańską zimę – taką jaką widział i portretował Stanisław Witkiewicz. 


  1. Huebner-Wojciechowska Joanna, Sztuka skalnego Podhala, Warszawa 2019
  2. Jabłońska Teresa, Artyści i sztuka w Zakopanem. Informator, Zakopane 2012
  3. Jabłońska Teresa, Sztuki piękne pod Tatrami, Zakopane 2015
  4. Król Anna, Wiatr Halny. „Krajowidoki” i wrażenia z Tatr w malarstwie Polskim XIX i XX wieku, Szczecin 2007
  5. Tatry. Czas odkrywców, Zakopane 2009
  6. Woźniakowski Jacek, Tatry w malarstwie, Marki 2006

Więcej podobnych wpisów