M E N U
8 kwietnia, 2022

Krokusy tatrzańskie – czy malarze podhalańscy tracili dla nich głowę?

Krokusy to niezwykle piękny symbol początku wiosny w Tatrach.
Fioletowy kolor płatków i pomarańczowy słupek krokusów żywo i pobudzająco kontrastuje z bielą śniegów zalegających na szczytach nad polanami pasterskimi Doliny Chochołowskiej, Doliny Kościeliskiej czy Doliny Bystrej i chłodną zielenią gdzieniegdzie wyłaniającą się po powolnych odwilżach.
Miliony szafranów spiskich, które co roku na przełomie marca i kwietnia pojawiają się w Tatrach, mają nie mniej miłośników. Pojawiają się oni tłumnie, tracą głowę dla krokusowych dywanów i zalewają swoje media społecznościowe fioletem z tatrzańskich polan. Szacuje się, że liczba turystów przyjeżdżających podziwiać krokusy w wiosenne weekendy jest porównywalna z liczbą turystów w letni weekend na drodze do Morskiego Oka. Dlatego też od 2018 Tatrzański Park Narodowy wraz z Gminą Kościelisko prowadzi akcję edukacyjną “Hokus Krokus”. Oprócz apelowania o niezadeptywanie krokusów hasłem “Ani kroku(s) dalej”, ma ona na celu uświadomienie turystów, że krokusy można zobaczyć nie tylko na najpopularniejszej Polanie Chochołowskiej, ale też na innych polanach Tatr – często w mniej tłumnych i bardziej refleksyjnych warunkach. Aż miło popatrzeć na zdjęcia z lat 70. ubiegłego wieku, gdy tatrzańskie krokusy cieszyły się ciszą i spokojem…

Gdybyście chcieli dowiedzieć się więcej o samej akcji, to tutaj znajdziecie link do filmu promującego akcję. Dla miłośników sztuki Tatr – w filmie znajduje się kilka ujęć z prac pani Zofii Forteckiej. To wybitna zakopiańska malarka na szkle, która maluje miniatury krokusów na szybkach, a następnie składa je w charakterystyczny dla jej twórczości krzyż.

Ale wracając do tatrzańskich malarzy… Czy mieli oni równie silnego jak my wiosennego bzika na punkcie krokusów? Czy uwieczniali je na płótnie tak chętnie jak my robimy to dzisiaj na swoich smartphonach?

Krokusowe dywany u Stanisława Witkiewicza

obraz Stanisława Witkiewicza "Krokusy na tle śnieżnych Tatr"
Stanisław Witkiewicz, Krokusy na tle śnieżnych gór w zbiorach Muzeum Narodowego w Krakowie,
Archiwum Fotograficzne Muzeum Narodowego w Krakowie

Urokowi krokusów nie oparł się już w 1897 roku Stanisław Witkiewicz. Znany przede wszystkim jako ojciec “stylu zakopiańskiego”. Ten malarz realista w swoich pejzażach mistrzowsko zatrzymywał ulotne i niepowtarzalne zjawiska natury tatrzańskiej. Z tego roku pochodzi słoneczny, acz mroźny pejzaż “Krokusy na tle śnieżnych gór”. Witkiewicz skupia uwagę odbiorcy na zwiastującym wiosnę fioletowo-różowym dywanie wiosennych krokusów wyrastającym na jeszcze zimowo usypanej polanie. O mijającej porze roku przypominają natomiast mroźne, pokryte śniegiem i lodem wierzchołki tatrzańskich szczytów w tle. Na granicy tych dwóch światów – zimowego i wiosennego – prezentuje się szpaler tatrzańskich świerków. Już bez śnieżnych czap, więc zapowiadają nadchodzące ciepłe dni…

obraz Stanisława Witkiewicza "Krokusy i kaczeńce"
Stanisław Witkiewicz, Krokusy i kaczeńce w zbiorach Muzeum Narodowego w Krakowie,
Archiwum Fotograficzne Muzeum Narodowego w Krakowie

Drugim, znajdującym się również w zasobach Muzeum Narodowego w Krakowie, pejzażem olejnym autorstwa Stanisława Witkiewicza jest obraz “Krokusy i kaczeńce”. Namalowany 10 lat później niż opisane powyżej “Krokusy na tle śnieżnych gór” wyróżnia się wąską perspektywą. Nie widzimy już tutaj krokusów na tle zimowej panoramy Tatr, a górskich smreków pnących się po pokrytym jeszcze śniegiem górskim zboczu. Krokusom towarzyszą kaczeńce. To równie piękny i energetyzujący dzięki swojej barwie symbol tatrzańskiej wiosny. Prawdopodobnie przez to, że można je powszechnie spotkać niemal w całych Tatr przy górskich strumieniach czy na bardziej podmokłych terenach – nie wzbudzają jednak tak wielkiej sensacji jak krokusy.
Najbardziej fascynujące w obrazie jest jednak światło. Witkiewicz bardzo często wykorzystywał je do zatrzymywania na płótnie ulotnych zjawisk natury tatrzańskiej. Wiosenne słońce przebija się przez świerki. Oświetla ich stożkowate korony, które z kolei rzucają długie cienie na połacie śniegu i dywan krokusów i tym samym niesamowicie ociepla obraz. Aż chce się skierować twarz w kierunku wiosennego słońca wyłaniającego się zza świerków…

Portrety fioletowych krokusów u Witkacego

obraz Stanisława Ignacego Witkiewicza "Wiosna w górach"
Stanisław Ignacy Witkiewicz, Wiosna w górach, zbiory Muzeum Śląskiego w Katowicach

Jak mówi polskie powiedzenie – “jaki ojciec, taki syn”. Nie dziwi więc fakt, że motyw krokusów pojawił się również w sztuce syna Stanisława Witkiewicza – Stanisław Ignacego Witkiewicza zwanego “Witkacym”. Obraz “Wiosna w górach” pochodzi z 1932 roku, kiedy to Witkacy był już w pełni pochłonięty tworzeniem słynnych portretów w ramach “Firmy Portretowej S.I. Witkiewicz” i na dobre porzucił tworzenie realistycznych pejzaży tatrzańskich. Siedem lat przed swoją śmiercią wrócił na chwilę do pejzażu. Jednak już nie w realistycznej formie tak jak w młodości, a w stylu z widocznymi wpływami poznanego w Paryżu fowizmu i kubizmu. Na tekturze techniką olejną przedstawił przedwiosenny pejzaż tatrzański z rozległymi białymi pasmami górskimi, zielonymi wzgórzami, połaciami krokusów i białego śniegu, na który cień rzucają świerki – tak jak na obrazach jego słynnego ojca.

Krokusy na tle mroźnych Tatr u Maksa Hanemana

obraz Maksa Hanemana "Krokusy na hali"
Maks Haneman, Krokusy na hali, zbiory Muzeum Tatrzańskiego w Zakopanem

Rówieśnikiem Witkacego był Maks Haneman – malarz, który szczególnie upodobał sobie tworzenie pejzaży tatrzańskich. Były one również – obok pamiątek oraz materiałów artystycznych – głównym “asortymentem” prowadzonego przez niego Bazaru Artystycznego na zakopiańskich Krupówkach. Wśród pejzaży Hanemana nie zabrakło również tych przedwiosennych z krokusami na pierwszym planie. Jeden z nich to olejny obraz “Krokusy na hali” znajdujący się w zasobach Muzeum Tatrzańskiego w Zakopanem. W śnieżnych szczytach gór, leśnych zboczach i wyłaniających się wraz z krokusami wiosennych trawach da się zauważyć szeroką impresjonistyczną paletę barw tak charakterystyczna dla twórczości Hanemana. Zachwyca również świetlistość obrazu. Szczególnie zauważalna jest na drugim planie obrazu w mieniących się w przedwiosennych śnieżnych tatrzańskich pasmach gór i świerkowych lasach regla górnego.

Krokusy w chmurach Stanisława Gałka

obraz Stanisława Gałka "Krokusy"
Stanisław Gałek, Krokusy, Dom Aukcyjny Rempex
obraz Stanisława Gałka "Pierwsze krokusy"
Stanisław Gałek, Pierwsze krokusy, Dom Aukcyjny Rempex

Maks Hanneman wraz z Witkacym działali wspólnie w Towarzystwie “Sztuka Podhalańska”. Zrzeszało ono niemal wszystkich najwybitniejszych malarzy, rzeźbiarzy i twórców sztuki użytkowej początku XX zajmujących się w swojej twórczości tematem Tatr. Celem Towarzystwa było możliwie jak najszersze promowanie sztuki podhalańskiej. Odbywało się to poprzez organizację licznych konkursów i wystaw, które miały miejsce w Zakopanem, we Lwowie oraz warszawskiej Zachęcie.
Wśród malarzy zrzeszonych w Towarzystwie wyróżniał się Stanisław Gałek. W swojej twórczości nastawiony był bardziej na kultywowanie tradycji realistycznego malarstwa tatrzańskiego niż na poszukiwanie indywidualnych i dość radykalnych form ekspresji jak robił to “Witkacy”. Szczególnie ukochał sobie Morskie Oko oraz Czarny Staw Gąsienicowy. Jako najwybitniejszy pejzażysta Tatr okresu międzywojennego, nie mógł jednak zapomnieć o krokusach. Znajdziemy je między innymi na dwóch jego obrazach – “Pierwsze krokusy” oraz “Krokusy”, które pojawiły się na aukcjach Domu Aukcyjnego Rempex. Nie zabrakło na nich różowo-fioletowych krokusów, roztapiających się śniegów. Niewątpliwie jednak nastrój przedwiosennego pejzażu budują szare chmury i białe mgły przykrywające przestrzenie ujęte przez malarza. Chmury bardzo często pojawiały się na obrazach Stanisława Gałka. Z upodobaniem spowijał nimi górskie wierzchołki oraz tatrzańskie hale i stawy.

Na koniec

Krokusy na stałe wpisały się w tatrzańską wiosnę, jak i w malarstwo tatrzańskie. Nie są one tak popularnym motywem obrazów jak Morskie Oko, ale widać że wśród malarzy miały swoich wielbicieli. Poza malarzami, o których napisaliśmy, krokusy pojawiły się na obrazach między innymi Stanisława Kamockiego, Jana Rykały i Wandy Gentil-Tippenhauer. Ale o nich napiszemy w kolejnym wiosennym sezonie krokusowym… A do tego czasu zapraszamy jeszcze do wysłuchania dwóch ciekawych podcastów o krokusach (podcast 1, podcast 2). Oba pochodzą z serii „Z Miłości do Gór” Tatrzańskiego Parku Narodowego.


Bibliografia:

  1. Huebner-Wojciechowska Joanna, Sztuka skalnego Podhala, Warszawa 2019
  2. Jabłońska Teresa, Artyści i sztuka w Zakopanem. Informator, Zakopane 2012
  3. Jabłońska Teresa, Sztuki piękne pod Tatrami, Zakopane 2015
  4. Król Anna, Wiatr Halny. „Krajowidoki” i wrażenia z Tatr w malarstwie Polskim XIX i XX wieku, Szczecin 2007
  5. Tatry. Czas odkrywców, Zakopane 2009
  6. Woźniakowski Jacek, Tatry w malarstwie, Marki 2006
  7. Zakopane, Zakopane! Katalog aukcji z dnia 27 stycznia 2022 r., Desa Unicum

Więcej podobnych wpisów